Z góry podkreślam, że nikogo do niczego nie namawiam, internet oraz demokracja dają mi prawo do własnego zdania z którego właśnie teraz korzystam.

Witam wszystkich

Strona ta ma charakter czysto informacyjny, stworzyłem ją pod wpływem doświadczeń wyniesionych podczas studiowania w wyższej szkole turystyki i ekologii.

Studia okres mający kształtować naszą koncepcje myślową, którego składową

są  czas i pieniądze które inwestujemy w nadziei na lepszą przyszłość.

o WSTIE

zapewnieniami  władz uczelni „wybierz nas nie zawiedziesz się”.

Szok następuje już w pierwszym tygodniu studiowania, gdy poznajesz wykładowców

(zachwalanych jako kadra agh) którzy w rzeczywistości okazują się "karierowiczami" bez

najmniejszego zainteresowania wykładem, studentami, oczywiście zdarzają się wyjątki lecz

Można je policzyć na palcach lewej ręki. W semestrze przepada ponad 30% wykładów co

Jest standardem na tej uczelni, oczywiście nigdy one nie są odrabiane.

Następnym szokiem jest sesja egzaminacyjna. Istnieje zasada 3x. Czyli dopiero jak zapłacisz

Za 3 terminy poprawkowe masz zdane. Na wstie wszystko obraca się wokół pieniądza

Zaliczenia 50 zl x 3 = 150   (dla uczelni o mało wiec egzaminy rozbijane są na dwa

aby zgarnąć 300 zl), warunek = 150 zł .

Jednak największa kurą znoszącą złote jaja jest dla uczelni kierunek turystyka i rekreacja,

Jest to swoista masówka,  ponad 100 osób na wykładach, nikt nie wie co się, dzieje, na egzaminy

wysyłasz podstawione osoby, nikt tu nikogo nie zna dla władz uczelni jesteś numerem indeksu.

Na wstie aby załatwić jakąś sprawę musisz posiadać tutejszy „paszport” a jest nim zaświadczenie

o uiszczeniu opłaty za semestr.

Podsumowując

Możesz powiedzieć wiedziałeś ze jest to prywatna uczlnia wiec czego się spodziewałeś, jednak spojrzysz bliżej na proces marketingowy tej uczelni oraz  lokalizacyjny brak alternatyw zmienisz zdanie

Na usta nasuwa się pytanie... Jaką my młodzi mamy tworzyć Polskę Przyszłości... nie mając podstaw możemy pracować w Anglii na przysłowiowym zmywaku wstie wstie wsite